8 sposobów zarządzania finansami domowymi

8 sposobów zarządzania finansami domowymi

domowe finanse

Zarządzanie domowym budżetem być może nie wydaje się nam procesem szczególnie trudnym. W końcu jest to właściwie codzienna czynność, z którą na dodatek radzimy sobie przez całe nasze dorosłe życie. A jednak, praktyka pokazuje, że jeżeli chodzi o finanse domowe oraz ich umiejętne balansowanie bardzo często popełniamy naprawdę proste błędy. Na dodatek, usprawnienia zarządzania budżetem domowym wcale nie należy do zadań aż tak skomplikowanych. Tak naprawdę jest to kwestia znajomości pewnych podstawowych zasad a następnie wytworzenia w sobie odpowiednich nawyków.

Jak więc umiejętnie kontrolować i nadzorować finanse domowe? Oto lista kilku sprawdzonych sposobów.

8 tricków na finanse domowe i poprawę ich kondycji

1. Oszczędzanie

Wszyscy wiemy, że „należy oszczędzać”, prawda? Gorzej jednak z umiejętnością znalezienia możliwych źródeł oszczędności. Być lepsza byłaby tutaj inna metafora. Załóżmy, że każdy niepotrzebny wydatek to pewien przeciek w statku, jakim jest nasz budżet. Gdzie zacząć szukanie owych przecieków? Pierwsza kwestia to rzecz jasna prąd oraz woda. Ograniczenie ich wykorzystania to kwestia kilku prostych zasad. Czasami może przydać się również zmiana dostawcy np. energii elektrycznej. Kolejną rzeczą jest kontrola codziennych, drobnych wydatków. W skali roku wydatki te przestają być bowiem drobne. Warto więc naszkicować adekwatny do naszych potrzeb plan finansowy a następnie konsekwentnie go realizować, zarówno w zakresie zakupów, ewentualnych wydatków dodatkowych jak też sposobu zarządzania możliwymi nadwyżkami. Te ostatnie rzecz jasna najlepiej jest lokować, czy to w lokatach z możliwością dopłat, czy w funduszach inwestycyjnych o znikomym poziomie ryzyka.

2. Zwiększenie przychodów

Wbrew pozorom, wcale nie jest to aż tak trudne. Pamiętajmy, że żyjemy w XXI wieku, czasach internetu, nowych technologii itd. Jakie jednak ma to znaczenie jeżeli chodzi o finanse domowe? Zasadnicze. Na pewno posiadamy jakieś umiejętności, które w wolnym czasie można zamieniać na pieniądze. Niech będzie to znajomość języka obcego(korepetycje online), umiejętność pisania(SEO copywriting) lub cokolwiek innego, na co jest przynajmniej umiarkowany popyt.

Przeczytaj: Mieszkanie bezczynszowe – faktycznie bez żadnych opłat?

3. Korzystanie ze specjalistycznych aplikacji

Tutaj opcji jest naprawdę sporo. W necie znajdziemy programy potrafiące analizować nasze dochody i wydatki na wiele różnych sposobów, aplikacje służące kontroli wydatków, aplikacje ułatwiające robienie tanich zakupów według precyzyjnie określonego planu i wiele więcej. Tego rodzaju narzędzia najczęściej są darmowe i na dodatek łatwe w obsłudze. Ich użyteczność może zaś być naprawdę ogromna.

4. Komunikacja miejska zamiast samochodu

W metropoliach Europy Zachodniej korzystanie z komunikacji miejskiej nie jest niczym zdrożnym. Co więcej, w wielu miastach obowiązuje zakaz wjazdu samochodu do centrum. Polska to oczywiście inne realia kulturowe, jednak czy naprawdę warto się tym przejmować? Codzienne jeżdżenie samochodem po mieście z całą pewnością kosztuje nas o wiele więcej, niż bilet miesięczny na komunikację miejską. Do tego dochodzą jeszcze różne ewentualne koszty dodatkowe(parkowanie, mandaty itp). Na dodatek, korzystanie z komunikacji miejskiej jest ekologiczne.

5. Rezygnacja z karty kredytowej i abstynencja od zakupów ratalnych

Karta kredytowa to pułapka. Mamy pieniądze wciąż pod ręką, co rzecz jasna kusi. Warto jednak pamiętać, że nie są to nasze pieniądze, lecz kredyt. Nawet jeśli mamy wysoki limit na karcie, szybko może się okazać, że po kilku spontanicznych wizytach w galerii jesteśmy blisko jego granicy, co oznacza, że co miesiąc będziemy musieli spłacać kartę od czego rzecz jasna bank będzie potrącał sobie swoją opłatę. Również zakupy ratalne to opcja jednocześnie kusząca i zwodnicza. Konsola za 100 zł miesięcznie zamiast płacenia od razu 2 tysięcy? Brzmi świetnie. Pamiętajmy jednak, że ostatecznie koszt zakupu ratalnego najpewniej okaże się o wiele wyższy, niż owe 2 tysiące, ergo będzie to dla nas strata.

Zobacz również: Jak zacząć samodzielnie oszczędzać na emeryturę bez ZUS?

6. Umiejętne kupowanie przez internet

Zakupy online to specyficzna dziedzina. Sklepów jest mnóstwo a ich oferty wciąż się zmieniają. Załóżmy, że potrzebny jest nam np. podręcznik do języka portugalskiego o standardowej cenie 180 zł. Dokonujemy zakupu a dwa tygodnie później na stronie tej samej księgarni widzimy ten sam podręcznik w cenie promocyjnej na poziomie 120 zł. Takie sytuacje zdarzają się często dlatego naprawdę warto obserwować oraz „łapać” promocje. Pamiętajmy jednak, że z promocją mamy do czynienia wtedy, kiedy naprawdę jesteśmy pewni, że dany produkt jest sprzedawany poniżej swojej standardowej ceny. Sam fakt, iż sklep opatrzy jakąś rzecz etykietką „obniżona cena” niekoniecznie jeszcze musi o czymkolwiek świadczyć.

7. Domowe jedzenie zamiast gotowych przekąsek

Codziennie 3 kawy z automatu plus kanapki z bufetu? Brzmi jak konieczność. W końcu musimy jeść. Możemy jednak przecież i kanapki i kawę zabierać ze sobą z domu.

8. Podążanie za modą nie wiedzie ku oszczędnościom

Sporo pieniędzy wydajemy na „aktualizowanie” naszej floty elektronicznej. Czy jednak naprawdę trzeba zmieniać smartfon albo laptop co 2-3 lata? Z praktycznego punktu widzenia najczęściej nie ma to żadnego uzasadnienia. Pamiętajmy, że ostatecznie są to urządzenia użytkowe, a więc są dobre dopóty, dopóki spełniają swoje podstawowe zadania. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *